|
Aktualności
|
| :: Siatkówka - MŚ: Polska zagra o medal |
Mistrzostwa Świata wkroczyły w decydującą fazę. W półfinale czempionatu reprezentacja Polski uległa 0:3 Włochom.
W pierwszym półfinale Bułgaria pokonała 3:1 Czechy.
Do protokołu przedmeczowego Bartosz Kurek został wpisany jako zawodnik libero i tym samym jasne stało się, że w tym starciu nie pojawi się na boisku. Jego rolę przejął Kewin Sasak, który choć debiutuje w imprezie rangi mistrzowskiej, to był jednym z liderów reprezentacji Polski podczas zwycięskiego finału Siatkarskiej Ligi Narodów, również rozgrywanego z Włochami.
Już pierwsze wymiany spotkania zapowiedziały, że czeka nas pokaz siłowej siatkówki. Oba zespoły ryzykowały w polu serwisowym, ale to Norbert Huber jako pierwszy bezpośrednio punktował w tym elemencie. Kolejne akcje były wyrównane, a przełamanie i chwilę oddechu przyniosło zagranie Kamila Semeniuka, który zgasił rywali w bloku (11:7). Niestety błędy własne popełnione przez Polaków niepotrzebnie podały rękę przeciwnikom, którzy natychmiast zniwelowali dystans (13:12). Swojego rytmu szukał wyraźnie zestresowany Kewin Sasak, a dodatkowo zaczęły szwankować także pozostałe opcje ofensywne, które coraz częściej dały się zatrzymać pojedynczym blokom Włochów. Na kryzys w ataku zareagował Nikola Grbić, który zdecydował się na kompletne przetasowanie ustawienia – na pozycji atakującego pojawił się Wilfredo Leon, a na przyjęciu oglądaliśmy Kamila Semeniuka i wracającego po urazie Tomasza Fornala. Niestety to rozwiązanie nie przyniosło pożądanego efektu, a serbski szkoleniowiec wrócił do podstawowego ustawienia. Końcówka padła łupem reprezentacji Italii, która objęła prowadzenie w meczu.
Drugą odsłonę otworzyły bardzo dobre zagrania Wilfredo Leona (4:1). Niestety kolejne akcje znów wymknęły się naszym kadrowiczom, którzy pozwolili rywalom odrobić stratę (6:6). Spotkanie było jednak przeładowane emocjami po obu stronach siatki, przez co do głosu doszedł chaos i niekontrolowane zagrania. We włoskiej drużynie dobrze funkcjonowała zagrywka, która dawała rywalom niekwestionowaną przewagę i aż cztery bezpośrednie punkty. W końcówce Polacy mieli ogromną szansę na odwrócenie wyniku, kiedy Kewin Sasak przełamał się w serwisie i szarpnął przyjęciem Włochów, dzięki czemu Wilfredo Leon mógł skończyć trzy akcje z rzędu. Niestety wtedy w polu serwisowym pojawił się Francesco Sani, który w parze z Mattią Bottolo, rozstrzygnął losy tej partii.
Trzeci set otworzyły bardzo dobre serwisy Norberta Hubera, który szybko zmusił Ferdinando De Giorgiego do wzięcia czasu (3:1). W ofensywie rozkręcał się Kewin Sasak, który przynosił Biało-Czerwonym punkty i walnie przyczynił się do zbudowania kilkupunktowej przewagi. Niestety Włosi zanotowali fenomenalną serię przy zagrywkach Yuriego Romano i szybko zniwelowali dystans. Zespół Italii grał dziś bardzo dobrze w obronie, wykazywał się ogromną cierpliwością w ataku, a przede wszystkim konsekwencją w kluczowych momentach spotkania. Właśnie te zmienne przesądziły o losach meczu, który ostatecznie zakończył się wygraną Włochów w trzech setach. W polskim zespole najwięcej punktów na koncie zapisał Wilfredo Leon (14), natomiast po drugiej stronie siatki królował Yurii Romano (15).
W niedzielę czeka nas mecz o brązowe medale mistrzostw świata pomiędzy reprezentacjami Polski i Czech. W finale czempionatu zagrają Włosi i Bułgarzy.
Polska - Włochy 0:3 (21:25 ,22:25 ,23:25)
Sędziowie: Mokry Juraj (Słowacja), Alblooshi Ismail Ibrahim (Zjednoczone Emiraty Arabskie).
Polska: Wilfredo Leon Venero (14), Jakub Kochanowski (6), Marcin Komenda (1), Kamil Semeniuk (7), Norbert Huber (6), Kewin Sasak (9) i Jakub Popiwczak (libero) oraz Tomasz Fornal, Maksymilian Granieczny (libero).
Włochy: Mattia Bottolo (4), Giovannimaria Gargiulo (3), Simone Giannelli (3), Alessandro Michieletto (12), Roberto Russo (6), Yuri Romanò (15) i Fabio Balaso (libero) oraz Simone Anzani (2), Francesco Sani (2), Luca Porro (3).
źródło: PZPS |
| Dodał: bubu 27.09.2025 |
komentarze [0] |
[skomentuj] [wróć do newsów]
|
Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza. [skomentuj] |
|
|
|
Reklama
|
|
|
|
Wydarzenie Weekendu
|

W ten weekend zapraszamy na jeden z najciekawszych, a może i najlepszych pod względem sportowych rywalizacji między dwoma klubami. Otóż w sobotę, nietypowo, bo o godzinie 16:15 FC Barcelona podejmie Real Madryt.
Mecz zapowiada się bardzo ekscytująca. Będzie można go w całości oglądać na żywo przez Internet, w także Full HD.
 |
|
|
Facebook
|
|
|
|
|
|
|
|
Reklama
|
|
|
|
|